Magazyny i materiały
Błądzą jak świetliki, mijają puste uliczki.
I tak można by opisać magazyn Karola. Pracownicy mają trudności ze znalezieniem materiałów i nie mają jasnego przeglądu ich rzeczywistej ilości. Więc, kiedy coś się skończy, dowiadują się o tym zazwyczaj dopiero wtedy, gdy jest już za późno. A budowa stoi. I staje się droższa. A inwestor jest nerwowy.
Natomiast ludzie Józefa rejestrują w Stavariu rodzaj i ilość pobranego materiału. Dzięki temu wszyscy mają jasny przegląd zapasów magazynowych. Dzięki temu nie dochodzi do całkowitego braku materiałów ani nadmiaru. Koszt budowy jest optymalny.