Co ma zrobić budowniczy,
gdy ceny materiałów rosną
Rok temu kawałek zgrzewanej siatki curry kosztował 400 koron. Teraz zapłacisz 4 razy więcej. Kostka drewna w ciągu kilku miesięcy podrożała z 4 tys. do 12 tys. koron, a to ma wpływ na faktury za belki, łaty i zwykłe płyty OSB. Czeska branża budowlana nigdy nie doświadczyła takiego wzrostu cen. A co z sytuacją, gdy masz ustawioną pracę, siadasz nad budżetem i widzisz, że to się nie uda? Zapytaliśmy budowlańców, jak poradzili sobie z nietypową sytuacją.
W dobrych czasach zysk na kontrakcie budowlanym nie powinien spaść poniżej 20%. Gdy nie ma pracy, właściciele firm budowlanych podejmują się zleceń, które utrzymują ich na zero. Ale żaden budowniczy nie chce dofinansowywać prac z własnej kieszeni.
Budowlańcy, którzy korzystają z usług Stavario, wielokrotnie mówią nam, że cyfryzacja pozwoliła im zaoszczędzić dokładnie te procenty, których brakuje z powodu rosnących kosztów.
Co ma zrobić właściciel firmy budowlanej, gdy rosnące ceny materiałów nadwyrężają zatwierdzone budżety
Aby tego uniknąć, ma 5 możliwości:
- Klauzula inflacyjna w umowie
- Materiał używany
- Rynki materiałów elektronicznych dla firm
- Podwyższenie ceny kontraktu podzielonego
- Digitalizacja przedsiębiorstwa budowlanego
1. klauzula inflacyjna w umowie
Sprytna formuła w umowie, która pozwala na zwiększenie rozliczeń w przypadku wzrostu cen materiałów. Ma on jednak dwa problemy:
- trzeba to omówić z inwestorem na początku umowy
- a większość budowniczych nigdy o tym nie pomyślała
Klauzule inflacyjne są zazwyczaj zawierane tylko przez międzynarodowe koncerny, które budują autostrady, budują tunele kolejowe lub budują nowe dzielnice miast. Po prostu wielki biznes budowlany. Duże firmy mają doświadczenie z nagłymi wahaniami cen na rynku i dlatego zabezpieczają się z wyprzedzeniem.
My, mniejsi budowniczowie, możemy potraktować obecną sytuację jako inspirację na przyszłość. Zadzwoń do prawnika, który przygotowuje Twoje umowy i przedyskutuj, w jaki sposób klauzula inflacyjna mogłaby zostać włączona do przyszłych umów.
2. Materiał używany
Jeśli kostka betonowa, bruk zewnętrzny lub nadproża żelazne nie są dostępne u tradycyjnych dostawców, spróbuj poprosić o nie gdzie indziej.
Ceny za wcześniej zakupione, ale nieużywane materiały mogą być o rzędy wielkości niższe niż w marketach budowlanych. Ale zanim zaczniesz przeglądać bazary internetowe lub pytać prywatnych ludzi w okolicy, omówić tę opcję z inwestorem. A gdy kupujesz materiał z drugiej ręki, uważaj na jego jakość.
3. rynki materiałów elektronicznych dla firm
Względna nowość, która nie jest jeszcze stosowana przez czeskich budowniczych. Ale ma ogromny potencjał. Elektroniczne targowiska działają na zasadzie bezpośrednie połączenie pomiędzy producentem, dostawcą i klientem.
Jeśli w Czechach wzrosły ceny bloczków gazobetonowych, wkrętów, zaprawy klejowej czy innych materiałów, nie oznacza to, że w Polsce czy na Litwie kosztują one tyle samo. Dostawcy umieszczają swoją ofertę (co, ile i gdzie) w sieci, Ty się z nimi łączysz i zamawiasz materiał. Cała administracja, w tym płatności, będzie obsługiwana przez rynek elektroniczny.
Przykład takiego e-marketplace jest projektem czesko-polskim merxu.com , za którą stoi m.in. założyciel aukro.cz, Václav Liška. Portal jest przeznaczony tylko dla firm, więc nie musisz przekopywać się przez oferty osób prywatnych. Teksty są automatycznie tłumaczone, więc wszystko można załatwić po czesku i często są darmowe wysyłki lub zapłać 30 tysięcy, a my oddamy Ci 10 tysięcy koron.
4. Podwyższenie ceny kontraktu podzielonego
Bądźcie z tym bardzo ostrożni. Inwestorzy codziennie czytają w internecie, jak rosną ceny materiałów. Dlatego rozumieją, że ubiegłoroczne budżety nie pokrywają nawet kosztów. Mimo to, to nie ich problem, że nie zrobiłeś zapasów.
Banki czy towarzystwa budowlane reagują na rosnące ceny materiałów i zwiększają aprobaty hipoteczne, jednak negocjowanie ceny z inwestorem jest trudne.
Jako właściciel firmy budowlanej masz możliwość argumentowania z pozycji siły: "Wolę zapłacić karę za odstąpienie od umowy niż dofinansowywać waszą budowę z własnych pieniędzy. I tak nie dostaniesz teraz tańszej oferty od konkurencji, więc umówmy się." Ale naprawdę zastanów się, czy jest to dla Ciebie opłacalne. Niezadowolony inwestor może zaszkodzić Twojej reputacji.
5. Digitalizacja przedsiębiorstwa budowlanego
Gdy o 9:00 rano robotnikowi zabraknie piasku, próbuje zadzwonić do kierownika budowy. Jest na spotkaniu, więc nie odbiera telefonu. Oddzwania po obiedzie i stwierdza, że budynek stoi już od kilku godzin. Przekazuje prośbę preparatorowi, który zaczyna się nią zajmować. Jak dobrze pójdzie, to następnego dnia piasek jest na miejscu. Ale w większości przypadków nie działa to tak dobrze.
Sam wiesz. Przestoje, nieefektywność, czas spędzony na rozgryzaniu pracy zastępczej, stres, przeklinanie.
Gdyby firma budowlana obsługiwała podobne zgłoszenia elektronicznie, można by uniknąć przestojów - robotnik kilkoma kliknięciami w telefonie komórkowym informowałby wykonawcę o brakującym piasku, a preparator zajmowałby się nim od razu.
Z naszego doświadczenia wynika, że dzięki cyfryzacji zapotrzebowań, ewidencji narzędzi czy ewidencji obecności firma budowlana może zaoszczędzić nawet 10% kosztów budowy. I zaoszczędzisz kolejne 10% na administracji. Po prostu przestaniesz się kręcić, szukać i segregować papiery, wszystko będzie w systemie, pójdzie szybciej, a Ty będziesz miał czas na koordynację budowy lub inną i znacznie ciekawszą pracę.
Możesz też wysłuchać webinarium, w którym Josef Beneš, założyciel Stavario, wyjaśnia korzyści i zastosowanie Stavario.
Budowlańcy, którzy korzystają z usług Stavario, wielokrotnie mówią nam, że cyfryzacja obecnej agendy pozwoliła im zaoszczędzić dokładnie te procenty, których brakuje im z powodu wzrostu kosztów.
Wystarczy komputer, telefon komórkowy, prosta aplikacja i dokładne zasady jak:
- rejestrowanie obecności
- stawiać wymagania na placu budowy
- narzędzia ręczne